Zupa miso
Zupa miso. Zupa miso powstaje z bulionu dashi i sfermentowanej pasty sojowej o takiej samej nazwie – miso. Nie każdy lubi zupę miso, to kwestia smaku i gustu. Ja uwielbiam! Zupa miso jest u mnie częstym gościem na stole na przemian z zupą pho, ramen i z kimchi. Jakiś czas temu rozkochałam się w tych azjatyckich zupach przygotowywanych na wzór naszych polskich rosołów, jednak ze znacznie większą ilością przypraw, pysznych, aromatycznych i tak bogatych w swojej różnorodności smaków i faktur, że aż dech zapiera. Zupa miso powstaje z bulionu dashi i pasty miso. Pasta miso to nic innego jak sfermentowana soja. Część past miso zawiera gluten, ponieważ produkowana jest z fermentowanego ryżu lub pszenicy i soi. Ja wybieram tą z ryżem, wtedy jest bezglutenowa. Kupiłam ostatnio kilogramową paste miso, więc mogę szaleć w kuchni do woli! Muszę jeszcze napisać, że moja zupa miso jest bez mięsa. Przygotowuję ją w wersji wege i tak smakuje mi najbardziej. Miso lubi dodatki, im więcej i różnorodniej tym lepiej.
Zupa miso
Zupa miso – składniki:
- 3 litry bulionu dashi -> jak zrobić dashi
- 2 łyżki pasty miso (ja wolę 3 a nawet 4 ale to kwestia gustu)
- grzyby shitake (z dashi)
- garść grzybów mun
- miałam też kilka boczniaków to dodałam
- 1 opakowanie tofu
- cebulka dymka
- makaron – u mnie makaron gryczany BIO bezglutenowy
- sos sojowy do smaku
Zupa miso – przepis:
- Bulion dashi wlewam do garnka, zagotowuję dodaję pokrojone w plasterki shitake, mun i boczniaki. Od zagotowania trzymam na gazie jakieś 3-5 minut. Wyłączam. Grzyby wyławiam na talerz. Garnek zostawiam odkryty, zależy mi, żeby temperatura zupy spadła do jakiś 80 stopni.
- Tofu kroję w krostę, dymkę w kawałki i gotuję makaron zgodnie z instrukcją na opakowaniu.
- Do przechłodzonego dashi dodaję pastę miso i energicznie mieszam. Próbuję i reguluję jej ilość na smak.
- Do misek nakładam makaron, grzyby, tofu, nalewam zupę miso i posypuję szczypiorkiem. Od razu podaję. Stawiam na stole sos sojowy, jeśli ktoś uzna że jest potrzebny. Zupa miso jest rewelacyjna jak dla mnie!
Tośka napisał
REWELACJA!
asia napisał
Genialny przepis!!!
alina napisał
zupę miso jadłam z Japonii i bardzo mi smakowała
Ania napisał
Jak kupowałam pastę miso to pani w sklepie mówiła ze pod wpływem ciepła traci ona swoje wartości zdrowotne, a tu można zupę z niej zrobić. To jak to jest? Miso się chyba w zimnej wodzie nie rozpuści, choć nie próbowałam.
Olga Smile napisał
Ania – miso jest pasteryzowana często jeszcze dość mocno konserwowana, więc nie bałabym się o dodawanie jej do zup. Zresztą miso powstała z myślą o zupach ;) a nie jedzeniu na surowo :D
Jola napisał
Dzień dobry, czy może mi Pani polecić jakiś sklep internetowy, w którym kupię dobrą pastę miso?
Pozdrawiam.
Aga P. napisał
Przepadłam. Zrobiłam sobie miso i przepadłam. W mojej wersji jest najpierw wzbogacone dashi z sosem rybnym, zamiast bonito, na wywarze z warzyw. A do miso dodaje jeszcze dużo krewetek i makaron soba. I wielką garść szpinaku. To taka moja cudna wersja miso ?
Paola napisał
Pani Olgo, grzyby mun dodawała pani w wersji suszonej?:)
Przepis fantastyczny, spróbuje zamówić niezbędne składniki i koniecznie przyrządzę miso :D
Pozdrawiam serdecznie!
Shiro napisał
Dlaczego zupy nie można przechowywać tylko trzeba od razu spożyć? :/
Mako napisał
Mam pytanie czy można tuńczyka zamienić na kurczaka?