Śniadaniem mojego dzieciństwa była zupa mleczna na słodko, taka była najlepsza. zupa mleczna z kluskami, z zacierkami, makaronem, z kaszą manną, płatkami owsianymi lub ryżem do wyboru do koloru. Jadało się je naprzemiennie. W sumie było to tanie śniadanie ze świeżych składników. Mówię o czasach, gdy butelki z mlekiem stały rano pod drzwiami mieszkań dosłownie w każdym bloku. Teraz można kupić mleko krowie, kozie, owcze i rozmaite roślinne. Wszystkie nadają się do zupy mlecznej, dosłownie bez wyjątku. Dzieciaki lubią sojowe waniliowe, orzechowe albo czekoladowe. Mamy wybór a jak chcesz poznać więcej roślinnych zamienników, to znajdziesz je w książce ROŚLINNY NABIAŁ. Makaron w tamtych czasach robiło się samemu, więc właściwie nie było różnicy w składnikach czy zupa mleczna była z makaronem, kluskami kładzionymi, lanymi czy zacierkami. Mleko, jajka, mąka pszenna. Właściwie tylko tyle. Do tego od czasu do czasu miód, cukier lub dżem. Stare bułki, takie czerstwe smażyło się na maśle. Wcześniej obtoczone w mleku i jajku też nawiązywały do podstawowych składników a wszyscy lubili smażone pieczywo! Jakoś nikt wtedy nie narzekał. Zupa mleczna była codziennym śniadaniem, pojawiała się w szkolnych i przedszkolnych stołówkach. Jadło się ją na koloniach i wczasach, w ośrodkach pracowniczych. Była też sposobem na wykorzystanie makaronu z dnia poprzedniego. Nic się nie marnowało a zupa mleczna syciła i dla wielu dzieci była typowym rodzinnym śniadaniem przed pójściem do szkoły. Zapytałam na facebooku czy u mich czytelników też była zupa mleczna na śniadanie – a u ciebie?
ZUPA MLECZNA
ZUPA MLECZNA – składniki:
- 1000 ml mleka
- 2 jajka
- 6- 7 płaskich łyżki mąki pszennej lub mieszanki bezglutenowej (najlepiej sprawdzają się te do pizzy lub do chleba)
- 1 łyżka wody
- 1 łyżeczka miękkiego masła lub oleju kokosowego
- szczypta soli
ZUPA MLECZNA – przepis:
- W talerzu lub dużym kubku widelcem mieszam rozbite jajko z wodą, miękkim masłem, solą i mąką. Musi wyjść ciasto, które będzie ciekło strumieniem ale nadal będzie dość zwarte.
- Zagotowuję mleko a ciasto dla wygody przelewam do dzbanuszka. Wlewam ciasto strumieniem do gotującego się mleka lub wody, jeśli chce ugotować kluski oddzielnie. Można też, tak ja ja wylać do sita i przecisnąć łyżką aby miało charakterystyczny kształt. Gotuje około 2 minut. Jeśli mieszanka jest bezglutenowa wystarczy 1 minuta.
- Taka zupa mleczna z kluskami jest bardzo gęsta ale wyjątkowo smaczna, można ją jeszcze dosłodzić!
Jedyna zupa mleczna którą naprawdę lubiłam i teraz znowu bym zjadła to zacierkowa z kartofelkami. Oczywiście posolona. Moja mama była tak zakręcona, tak chciała wmusić we mnie zupę mleczną, że nawet rano zagniatała makaron i gotowała go na mleku. Zjadałam go, acz bardzo niechętnie. Do tej pory zupy mleczne wzbudzają we mnie odruch… Oprócz zacierek na mleku z ziemniakami
Jak byłam dzieckiem, to mama codziennie robiła zupy mleczne, raz były to płatki owsiane, raz kasza manna, raz zacierki, bardzo je lubiłam
Z ryżem, makaronem. Właśnie miałam ochotę na nią niedawno mmm
Z zacierką i ziemniakami pycha 😁 do dziś lubię 😉
Zacierka, kasza manna i makaron to były moje ulubione dodatki do zupy mlecznej 😋 jak trafiły się płatki owsiane to zupa rosła mi w buzi 🫢🤢 a teraz zajadam się owsiankami 😜
Kluski lane i zacierki
Kasza manna i do tego chleb z masłem i dżemem. Owsianka lekko słona. Zatęskniłam za bułką z mlekiem. Jako dziecko nie lubiłam mlecznych zup.
Kocham każdą! ❤️😍
Najpyszniejszą zupę mleczną gotowała babcia – na tłustym wiejskim mleku, z dodatkiem miodu. Wrzucała płatki owsiane i rodzynki, które w trakcie gotowania puchły, robiły się miękkie i pyszne. Na koniec już do talerza dorzucała płatki kukurydziane.
Jako dziecko lubiłam mannę z sokiem i teraz chętnie wracam do tego smaku, zwłaszcza zimą. Często jem owsiankę ale nie na mleku a na jogurcie.