Zupa ramen jest niczym innym jak zupą składającą się z wywaru roślinnego lub zwierzęcego rosołu na bazie wieprzowiny i wywaru z kości, ewentualnie rybnego, warzyw, makaronu i wielu innych dodatków smakowych, wśród których znajdziecie kapustę bok choi, grzybki mun, tofu, jajka, chili, kukurydzę itd. Można by ją porównać do bogatej wersji polskiego rosołu. Ja bardzo lubię zupę ramen, praktycznie tak mocno jak zupę pho, zupę z kimchi, bulion dashi i zupę miso. Moja rodzina wybiera, gdy tylko jest taka możliwość właśnie zupę pho. Ja staram się urozmaicać nasze codzienne menu, więc i ramen znajdzie się mniej więcej raz w miesiącu na naszym stole. Muszę się przyznać, że również często do ramen dodaję pastę miso. Powstaje wtedy coś na kształt połączenia miso i ramen. Ja bardzo lubię, zwłaszcza z kimchi ale nie namawiam jakoś szczególnie, warto rozpocząć od samej zupy ramen. Co ciekawe japońskie słowo „ramen” pochodzi od chińskiego „lāmiàn” i bezpośrednio oznacza rodzaj makaronu z mąki pszennej. Do zupy ramen dodaje się makaron o tej samej nazwie – ramen. Ja często dodaję z racji diety bezglutenowy makaron z brązowego ryżu, który przypomina w smaku delikatniejszą wersję makaronu soba. Teraz do wyboru jest kilka świetnych makaronów bezglutenowych pasujących do kuchni azjatyckiej. Jako, że ramen nie ma sformalizowanego przepisu, to każdy kucharz i gospodyni dostosowuje przepis do własnych wymagań smakowych i preferencji. Oto moja wersja! Co wolicie do jedzenia ramen czy pasztet z soczewicy?
Zupa ramen
Zupa ramen – składniki:
- 1 kg marchwi
- 4 korzenie pietruszki
- ½ korzenia selera
- 3 cebule
- 15 cm kawałek glonów kombu (pisałam o nich przy miso)
- kawałek świeżego imbiru,
- 1 ostra papryka
- 2 garście suszonych grzybów mun
- kilka grzybków shitake suszonych, tak mniej więcej 10 sztuk
- 5-6 ziarenek czarnego pieprzu
- 60 ml sosu tamari lub sojowego (tamari można dostać, tak jak sojowy w wersji bezglutenowej)
- 2 łyżki jagód goji
- 2 trawy cytrynowe
- 1 łyżka ziaren kolendry
- 1 łyżka ziaren kminu (ja uwielbiam)
- 5 litrów wody
- 50 ml oleju
- Do podania bezpośrednio do miski
- makaron ugotowany (u mnie ryżowy)
- smażone tofu
- kukurydza ugotowana
- chilli
- kawałki nori
- czarny sezam
- cebulka dymka
- pak choi
- sos sojowy
- mirin (słodkie wino)
Zupa ramen – przygotowanie:
-
- Grzybki zalewam wrzątkiem i zostawiam na kilka godzin do napęcznienia, można zostawić jak nasze rodzime gatunki na noc.
- Marchewki, pietruszki, cebule i seler obieram. Przekrawam na pół. Mieszam w misce o lejem. Układam na blasze piekarnika i piekę przez 20-25 minut w 220 stopniach z termoobiegiem lub grillem. Warzywa muszą się przypiec.
- Do garnka wkładam upieczone warzywa razem z olejem, grzyby razem z płynem, w którym się moczyły, jagody goi, grzybki mun, kombu, pokrojoną na kawałki trawę cytrynową, imbir w plasterkach, ostrą paprykę, kolendrę, pieprz, kmin, sos tamari, oraz sól. Dopełniam wodą. U mnie jest to garnek prawie 8 litrowy.
- Zupę gotuję około 2 godzin. Na ostatnia minutę wrzucam kapustę pak choi i wyławiam na talerz.
- Wyjmuję warzywa, można wywar przecedzić, ale ja lubię pływające przyprawy i tego nie robię. W razie potrzeby doprawiam jeszcze do smaku sosem sojowym, mirinem, cukrem i solą.
- Zupa ramen powinna mieć wyrazisty kolor, zbliżonym do rosołu. Powinna być aromatyczna i słodkawa w smaku.
- Gotuję makaron według instrukcji na opakowaniu. Tofu podsmażam, cebulkę siekam, kukurydzę podgotowuję jeśli jest świeża, jeśli z puszki lub słoika to tylko odlewam. Grzybki tez wyławiam i przygotowuję do zupy.
- W miskach lub głębokich talerzach układam wszystkie warzywa i grzyby, nalewam wywar, mirin, trochę tamari, posypuję sezamem i podaję :) Smacznego!
ROSÓŁ przepisy
Rosół wegetariański z warzywami
Rosół wegetariański z warzywami – taki rosół gotuję najczęściej, ponieważ jest prosty i szybki do zrobienia. Nawet ostatnio dzieci znajomych, które przyzwyczajone są do rosołu z mięsa powiedziały, że jest znacznie lepszy niż babci mięsny. Oj czas uważać na babcie ;)
Rosół azjatycki z mlekiem koksowym
Mój mąż robi najlpesze ramen noodles na świecie (oczywiście w wersji wegańskiej) :D
Nie znam się na glonach, więc moje pytanie może się okazać głupie. Czym różnią się kombu i nori? Nori udało mi się kupić, kombu nie i teraz się zastanawiam, czy jest sens robić tę zupę tylko z nori.
Mała Mi – to inne gatunki o innym smaku :) Tak jak z grzybami, niby to samo a jednak coś innego. Nori są prażone i mało „morskie” w smaku w przeciwieństwie do kombu.
Dziękuję :-) Świetne porównanie z grzybami.
Olgo, pomęczę Cię jeszcze :-) Jaką rolę pełnią tu owoce goji? Za pierwszym razem ominęłam ten składnik, bo nie chciało mi sie go szukać. Okazuje się, że jest ogólnie dostępny, tylko ja nigdy na te owoce uwagi nie zwracaalm. Tera zkupiłam i tak się zastanawiam, jaki smak mają wnieść. Slodycz? Coś jeszcze? Poprzednio dodałam do wywaru sos hoisin. W ogóle to tak dosyć luźno podchodze do przepisów. W każdym razie ten sos dodał słodyczy. Nie wiem, czy teraz go sobie darować, skoro mam owoce. Moja zupa pyrka już od ponad dwóch godzin. Ciągle ją próbuję ;-) Nie wiem ile bulionu dotrwa do obiadu :-) Pozdrawiam
Mała M- jagody goji należą do roślin adaptogenicznych, czyli podnoszących odporność. Dodatkowo daje zupie kwaskowy smak :) Ja goji dodaję do wszytskich zup długo gotowanych!
Gdzie można dostać pak choi?
Aga – w marketach, na bazarach w sklepach azjatyckich :)
Czy ma pani stwierdzony celiak, czy jedynie padła pani ofiarą zabiegów marketingowych by kupować żywność bezglutenową.
Hdjfjdjd – tak, stwierdzony wśród domowników a w czym problem?