ZUPA RYBNA Z ŁOSOSIA
Wczoraj powstała u mnie z samego rana zupa rybna z łososia, z mlekiem kokosowym lub dla chcących ze śmietaną, koperkiem i kluskami. Oczywiście, taka zupa rybna z łososia może zostać również podana na przykład z ziemniakami pokrojonymi z drobną kostkę, to też świetne rozwiązanie, oraz na przykład z drobniutkim jajecznym makaronem. Ja jednak doszłam do wniosku, że albo zacierki albo kluski kładzione, takie jak za dawnych lat, sprawdzą się tu najlepiej. I nie myliłam się! Ta zupa rybna z łososia, a przygotowałam zupy w trzech smakach wygrała w naszym rodzinno-znajomym plebiscycie na najlepszy smak zupy rybnej. Skoro tak, to przepis musiał się ukazać na stronie, bo aż żal zatrzymywać te najlepsze tylko dla siebie. A Ty lubisz zupę rybną? Ciekawe, ja osobiście nie przepadam ale generalnie ryby wolę w akwarium niż na talerzu. Ale wszyscy byli nią zachwyceni. Kremowa, pełna ryby, koperku, kluseczków z lekkim aromatem cytrynowym i chili, bajka :) Dlatego też zupa rybna z łososia zyskała u nas miano, najlepszej jaką przygotowałam!
ZUPA RYBNA Z ŁOSOSIA
ZUPA RYBNA Z ŁOSOSIA – składniki:
- cały łosoś (u mnie taki 3 kg z głową). Głowa i kości są bardzo ważne do przygotowania aromatycznego bulionu, możesz pominąć ten element, jeśli użyjesz gotowego bulionu lub zastąpisz go bulionem warzywnym
- 400 g mleka kokosowego (u mnie tłusta śmietana kokosowa)
- 5 marchewek
- 3 korzenie pietruszki
- 2 trawy cytrynowe (opcjonalnie skórka z połowy cytryny)
- 3 cebule
- 1 por
- 5 listków laurowych
- 10 kulek ziela angielskiego
- sól i czarny pieprz do smaku
- duży pęczek koperku
- do podania kluski, makaron lub ziemniaki
ZUPA RYBNA Z ŁOSOSIA – przepis:
- Żeby powstała najlepsza zupa rybna, niestety musi powstać najpierw bulion rybny ugotowany na głowach i kościach łososia, wiem, że nie każdy od tego rozpoczyna swój przepis, jednak ja uważam, że warto, w końcu smak zupy jest najważniejszy!
- Rybę sprawiam, odcinam głowę i filetuję. Kręgosłup, płetwy, głowę pozbawioną skrzeli wkładam do garnka. Czasami mam więcej głów, jeśli kupię je oddzielnie w sklepie lub jeśli mama częściej przywozi łososia jurajskiego a ja sprawiam rybę i dzielę na płaty lub filety. Wtedy mrożę je i wykorzystuję, gdy muszę przygotować bulion.
- Do garnka z rybą dodaję: przekrojone na pół i opieczone na gazie lub suchej patelni cebule, oczyszczonego pora, obrane i przekrojone wzdłuż marchwie, korzenie pietruszki i zmiażdżone trawy cytrynowe. Dodaję ziela, listek, sól, kawałek ostrej papryki i wlewam tyle wody, żeby przykryła rybę. Mniej więcej wychodzi około 3 litrów. Wstawiam na mały gaz i gotuję około 60 minut pod przykryciem.
- Przelewam bulion przez gęste sito. Rybę studzę o obieram, to mięso też nadaje się do zupy!
- Zagotowuję bulion ponownie, wkładam oczyszczone kawałki łososia z płatów. Ja wkładam wszystkie, lubię, gdy zupa jest przepełniona rybą. Gotuję przez 15 minut. Wyławiam i obieram z ości i skóry, dzielę na duże kawałki.
- Obrane kawałki ryby przekładam do bulionu, dodaję mleko koksowe, próbuję i doprawiam w razie potrzeby jeszcze solą i pieprzem. Dodaję posiekany duży pęczek koperku, gdy mam ochotę także pokrojoną marchew i pietruszki (tym razem nie oddałam).
- Oddzielnie gotuję makaron, ryż lub kluski, dodaję je również do zupy.
- Zupa rybna z łososia jest gotowa do podania a wygląda dokładnie tak, jak na zdjęciu!
Anonim napisał
Jutro robię pozdrawiam serdecznie
Anonim napisał
Na pewno dobra, u mnie zawsze jakies skorupiaki sie plataly
Olga Smile napisał
Michał – daj znać, czy smakowała :)
Anonim napisał
A jak robisz kluseczki do niej
Anonim napisał
Jeśli łosoś to tylko dziki. Przepraszam ale inny to syf
Olga Smile napisał
Lilla My – u nas dla odmiany żaden dziki TYLKO JURAJSKI :)
Olga Smile napisał
Roksana – te zrobione z 2 jajek 120 ml wody i 120 ml mąki Shar mix universal – kładzione na wodę jako kładzione :D
Anonim napisał
Olga Smile dzięki,a co to za typ mąki?
Anonim napisał
Ostatnio kupiłam właśnie jurajski. Sprzedawca odradzał,polecał tylko dzikiego. Jak to naprawdę jest z łososiem jurajskim?
Olga Smile napisał
Elżbieta Jankowska dziki ma wysoką zawartość metali, dioksyn, rtęci i ołowiu ze środowiska (wody) i tego co jada, do tego kurczą się naturalne zasoby ryb w morzach i oceanach. Jurajski jest hodowlanym łososiem proekologicznym, żyjącym w basenach z naturalnie słoną wodą geotermalną z okresu jury. http://jurassicsalmon.pl/ Moim zdaniem o niebo lepszy niż dziki ale to kwestia gustu, sprzedawca zazwyczaj o hodowli ryb wie nie wiele, jedynie jaka jest data i kiedy przyjechał :)