Zupa warzywna czyli zupa jarzynowa jest jedną z moich ulubionych sezonowych zup. Muszę przyznać, że w tej wersji jest to idealna zupa dla dzieci. Właśnie taką przygotowałam ostatnio, gdy przy naszym stole zasiadło kilkoro dzieci znajomych i wszystkie z wielką przyjemnością wciągnęły po duży talerzu zupy. Jaki jest jej sekret? Zupa warzywna dla dzieci jest słodka, za sprawą przysmażonych warzyw i delikatna, z drobnym makaronem oraz ziemniakami. Można ją zabielić, tak jak ja to robię mlekiem roślinnym lub śmietana roślinną czy zwierzęcą. Połączenie warzyw, soczewicy, ziemniaków, drobnego makaronu zawsze się sprawdza. Wczoraj ugotowałam ja znowu, wszyscy chcieli i poszedł cały 5 litrowy garnek. Mała dokładka zupy nie jest zła, sami to przyznajcie. A jaką zupę wy lubicie najbardziej? Gdybyście mieli do wyboru zjeść paprykarz czy zupę na kolację, co byście wybrali?
Zupa warzywna
Zupa warzywna (na 5 litrów zupy) – składniki:
- 6 marchwi
- 1 duża pietruszka
- 2 średnie cebule
- 5 dużych ziemniaków
- 1 szklanka soczewicy czerwonej
- 1 szklanka drobnego makaronu (u mnie bezglutenowy)
- 4 łyżki mała wegańskiego lub masła zwierzęcego, może być też oliwa
- 1 czubata łyżka syropu klonowego, cukru lub miodu
- do zabielenia 300 ml słodkiej śmietany roślinnej lub zwierzęcej. Ja dodaję mleko sojowe dla baristów (takie do kawy)
- 3-3,5 litra wody
- sól do smaku
Zupa warzywna – przygotowanie:
- Obieram marchew, pietruszkę, cebule i ziemniaki. Ścieram na tarce o grubych oczkach marchewki i pietruszkę. Ziemniaki kroje kostkę, cebule drobno siekam.
- W garnku na tłuszczu podsmażam posoloną cebulę, gdy będzie złota dodaję marchew i pietruszkę. Podsmażam razem przez około 15 minut, często mieszam, żeby się warzywa nie przypaliły. Dolewam wodę. Zagotowuję.
- Do zupy dodaję soczewicę i ziemniaki. Przykrywam i gotuję 15 minut. Pod sam koniec gotowania dosypuję makaron. Oczywiście czas jego gotowania zależy od gatunku. Ja miałam bardzo drobny w kształcie włosa, który był ugotowany po 3 minutach.
- Wyłączam gaz pod zupą. Dodaję śmietanę lub mleko, trochę soli i łyżkę cukru lub syropu klonowego. Mieszam, próbuję, w razie potrzeby jeszcze doprawiam.
- Podaję – smacznego!
Paprykarz poproszę :)
Paprykarz bez watpienia ;)
A moje dziecko zawsze: mama, to jest za słodkie. Nie lubię słodkich zup… Więc stawiam na PAPRYKARZ :D
Popieram wszystkie głosy za zupą z soczewicy i mięskiem :)
Monika Zurowska – a może być bez mięska? ;) Bo u nas mięsko nie bardzo ;)
bez mięska też pyszna :)
Olga Smile jak najbardziej :) O mięsku pomyslałam tylko ze względu na braki żelaza u mnie w organizmie ;)
Za mną „chodzi” grochówka. Taka swojska, gęsta i kaloryczna :)
A ja najbardziej tradycyjny rosol z domowym makaronem!
Agnieszka Bednarczyk
A moze znow bedziesz miala ochotke na paprykarz