Zupa z bobu czy zupa z bobem. Której nazwy powinnam używać? Osobiście uważam, że zupa z bobu jest rewelacyjna. Moja rodzina się zajadała a nawet nie miałam młodego świeżego bobu tylko taki mrożony. Ponieważ bób bardzo lubimy i pojawia się u nas na stole bardzo często, to co jak co ale zupa z bobu też musiała być. W zeszłym sezonie zamroziłam ponad 70 kg bobu, jemy go do dziś :) Wykorzystuję go w różnych przepisach i ciągle nie mogę wyjść z podziwu, że zupa z bobu potrafi być tak pyszna, pożywna i w efekcie pozytywnie zaskakująca w smaku. Co ważne, gdy robicie zupę z bobu, bobu nie trzeba obierać z łupinek. Fajnie – prawda? To znacznie ułatwia prace i życie. BÓB – lubicie? Czekacie? Jakie jest ulubione danie z bobu?
Zupa z bobu
Zupa z bobu składniki:
• 1 kg łuskanego bobu
• 1 kg obranych ziemniaków
• 2 spore cebule
• 5 ząbków czosnku
• ½ średniego selera korzeniowego
• kilka łyżek oliwy
• 5 listków laurowych
• 10 kulek ziela angielskiego
• 1 pęczek szczypiorku
• do smaku sól, mielony kolorowy pieprz i cząber ogrodowy
Zupa z bobu przygotowanie:
1. Cebule oraz czosnek obieram i kroję w drobną kostkę. Delikatnie podsmażam na oleju. Dodaję starty w drobne paski seler korzeniowy i chwilkę zasmażam.
2. Do garnka dodaję bób, listki, ziele, sól, kilka szczypt cząbru oraz pieprzu. Gotuję 30 minut.
3. W tym czasie obieram ziemniaki i kroję w grubą kostkę. Wsypuję do garnka i gotuję 15 minut. Próbuję.
4. Wyławiam listki i ziele. Połowę zupy rozdrabniam blenderem, drugą połowę zostawiam z bobem i kawałkami ziemniaków. Łączę zupy, mieszam, dodaję drobno pokrojony koperek. Próbuję i w razie potrzeby jeszcze doprawiam do smaku. Nakładam na talerze. Zupa z bobu zdecydowanie warta jest grzechu!
BÓB przepisy:
Bób gotowany to klasyka dań z bobu. Bób ugotowany w wodzie z przyprawami, podany z masłem lub aromatyczna oliwa smakuje wyśmienicie dorosłym i dzieciom.
Frittata z bobem to dobre danie na imprezy i przekąski dla wszytskich osób, które jedzą jajka i lubią bób. W sam raz na ciepło i zimno!
Droga Pani Olgo, bardzo czesto korzystam z Pani przepisow, szukam u Pani wskazowek i bardzo dziekuje za tego bloga!
Nie wiedzialam nawet, ze sa dania z bobu… Jemy zawsze tylko ugotowany :-) Ja gotuje bez przykrycia, zeby gazy sie ulotnily z odrobina kminku i koperkiem zielonym. Kazde „fasolowe” gotuje bez przykrycia.
Jestem wielka fanka „sterczenia przy garach” i uwielbiam gotowac a Pani mi baaardzo pomaga! Cenne rady stad kradne :-) Pozdrawiam serdecznie!
AniaSlazara – pozdrawiam cieplutko :D
Hej to w końcu luskany ten bób, czy nie? Szczypior czy koper? Pozdrawiam serdecznie
Edyta – łuskany z nasion jak stary, jak młody nie, bo miękkie i się zmiksują :) A szczypior czy koper – można dać dwa :D