ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Dzisiaj zupa z pieczonego kurczaka czy też zupa z pieczonym kurczakiem, bo obie nazwy są poprawne. Zupa z pieczonym kurczakiem jest takim rodzajem bulionu, który przygotowuje się na resztkach kurczaka z piekarnika. Powiedziałabym, że jest to najprostszy recykling kulinarny, który pozwala na wykorzystanie kości z upieczonego drobiu. A także resztek mięsa, które zostały na kościach lub porcji, co nie została zjedzona. U nas zazwyczaj zostaje jakaś pierś z kurczaka, ponieważ jest ona znacznie bardziej sucha niż udka, na który jest większe zapotrzebowanie.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Generalnie przyjęło się, że kości z pieczonego kurczaka zostają wyrzucone. Jest to dużym błędem, ponieważ one same ugotowane stanowią fantastyczną bazę bulionu. Świetnie sprawdza się on w przeróżnych rodzajach zup. Tym razem zupa z pieczonym kurczakiem została u mnie przygotowana właśnie z kości pieczonego kurczaka, z dodatkiem sosu z brytfanki, po owym kurczaku, a także kawałkami mięsa, które zostały z tej porcji.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
To bardzo wygodne rozwiązanie i naprawdę otrzymacie jedną z najsmaczniejszych zup. Muszę wam powiedzieć, że taka zupa z pieczonym kurczakiem czy też z pieczonego kurczaka, jest jedną ze smaczniejszych, jaką możecie przygotować. Zupełnie nie porównuje się do niej rosół, który ma znacznie mniej smaku, aromatu i jest dużo mniej wyrazisty. Oczywiście mówimy tutaj o sytuacji, jeżeli lubicie kurczaka czy też inny drób, na który zdecydujecie się w przypadku tego przepisu.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Podpowiem wam jeszcze, że kości z upieczonego kurczaka możecie przekładać do torebki i mrozić. A po jakimś czasie gdy zbierze się wam ich więcej, wtedy przygotować właśnie fantastyczną zupę. Pisałam wam o tym dwa dni temu, że przygotowałam kurczaka pieczonego z czosnkiem i masłem, a także ziołami. Dokładnie dwa kurczaki za jednym zamachem i te kości, które widzicie na zdjęciu, powstały właśnie z resztek owych kurczaków. Na początku można podchodzić sceptycznie do przepisu na taką zupę drobiową, ale mówię wam nie ma co, jeśli raz przygotujecie zupę z pieczonego kurczaka to drugi raz nawet nie pomyślicie o gotowaniu rosołu.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Zacznę może od tego, że mięso, które zostało z kurczaka oddzieliłam od kości i przyłożyłam sobie do miseczki. Dokładnie widziałam, ile zostało. Jak widzicie to taka jedna pierś plus kilka malutkich kawałków, które lub jakiś drobnych elementów, które zostały z pieczenie. Może być go więcej, może być mniej, to nie ma chyba już aż takiego znaczenia. Oczywiście pewnie im więcej tym lepiej. No ja wam podaję przepis na zupę z resztek dwóch kurczaków, więc myślę, że można się tego trzymać spokojnie. Z takiej porcji powstały mi cztery litry bardzo smacznej zupy.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Zupa ta, jak każda inna, może zostać podana z ziemniakami, z ryżem, z kaszą, chlebem czy z makaronem. Podejrzewam, że będzie znacznie więcej chętnych na wersję z makaronem niż z ryżem. Ja jednak doszłam do wniosku, że dobrze ugotowany ryż sypki jest bardzo fajnym elementem węglowodanowym w wielu zupach. Jeśli jesteś na diecie ketogenicznej, czyli tak zwanej keto czy też low carb wiadomo, że nie będziesz dodawać ryżu. Tu polecam makaron z cukinii, który bardzo dobrze się sprawdza w różnych rodzajach zup. Podaje wam bezpośrednio link do przepisu na taki makaron i myślę, że spokojnie możecie go sobie wykorzystać również w przypadku zupy z pieczonego kurczaka.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Bardzo ważne jest sos, czyli to wszystko co zbiera się na dnie blaszki, w której piekł się kurczak. To wszystko powiedziałabym, że jest esencją smaku. Znajdzie się tam tłuszcz, przyprawy, kolagen z kurczaka. Bardzo często, jeśli wstawicie do lodówki taką blaszkę z kurczakiem upieczonym, to następnego dnia zobaczycie, że na jej dnie powstanie się galareta. Ja już nauczyłam się od dawna, że wszystkie soki przelewam do słoika i później mogę wykorzystać przeróżnych zupach czy też gulaszach na przykład. Te soki z dołu blaszki możecie również mrozić, o ile kurczak był świeży. Pamiętajcie, że jeśli przygotowujecie jakieś danie z rozmrożone tego mięsa czy to kurczaka, wołowiny, wieprzowiny, kaczki czy innego drobiu, to nie można gotowego dania posiłku i jego elementów mrozić powtórnie.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Jeżeli chodzi o warzywa to tym razem sprawdziły mi się absolutnie najprostsze. Czyli tak jak widzicie na zdjęciu: trzy marchewki, jedna pietruszka korzeniowa, pół pora i kawałek korzenia selera. Oczywiście pora możecie zastąpić cebulą, jeśli macie taką potrzebę. Ja doszłam do wniosku, że będzie on znacznie łagodniejszy, delikatniejszy i bardziej aromatycznych tej zupie. Jeśli nie miałabym pora w domu, zupełnie bym się nie zastanawiała i użyła zamiennie cebuli. Jeśli nie miałabym pietruszki korzeniowej, to użyłabym pasternaku, który bardzo lubię, ale niestety rzadko mogę go gdzieś kupić. Kawałek korzenia selera możecie również zastąpić kilkoma łodygami selera naciowego. Jak widzicie spokojnie jeden jedno warzywo możecie zamienić na inne, a zupa wyjdzie i tak wam bardzo smaczna.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Warzywa obrałam i pokroiłam w kostkę, w talarki i w kawałki. Jak widzicie na zdjęciu, każde jest trochę inne. Lubię różnorodność w zupie i staram się, aby zawsze znalazły się w niej różne elementy. Pasują do siebie lub kontrastują i dobrze wyglądają. Jeśli nie masz ochoty na krojenie nożem na desce, możesz równie dobrze zatrzeć marchewkę pietruszkę i selera na tarce do warzyw. Mogą być wiórki takie grubsze lub drobniejsze. Pamiętajcie tylko, że będą one się gotowały krócej niż te moje warzywa pokrojone w kostkę i plasterki.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
No dobra to zacznijmy od podstaw. Kości z upieczonego kurczaka włożyłam do garnka. dolałam tyle wody, aby były one przykryte mniej więcej na dwa-trzy palce. Włożyłam listki laurowe i ziela angielskie. Pewnie możecie również użyć innych przypraw, ale ja zawsze trzymam się tego, że u nas jest zupa z listkami i zielem. Prawdopodobnie jest to moje przyzwyczajenie z domu rodzinnego, a jak sami doskonale wiecie smaki wyniesione z domu są tymi, które wspominamy, lubimy i jesteśmy z nimi związani emocjonalnie.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
No i jak widzicie w garnku znalazły się wspomniane wcześniej kości, przyprawy i woda. Stawiłam je na gaz. Na średnim ogniu gotowałam około 30 minut. Może być krócej, może być dłużej. Im dłużej będziecie gotowali, tym więcej smaku przeniknie do bulionu. Jeśli krócej, będzie on mniej wyrazisty w smaku, ale to też nie szkodzi. Z doświadczenia powiedziałabym, że 30 minut jest czasem tak zwanym idealnym.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Bulion z kurczaka uzyskał piękny kolor. Oczywiście wyłowiłam wszystkie kości i obrałam je jeszcze do końca, ponieważ zostało trochę mięsa tu i ówdzie. Tak żeby nic się nie zmarnowało. W końcu jest to danie recyklingowe, więc staramy się wykorzystać wszystko do samego końca.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Wrócę jeszcze na chwilę do pora, pokroiłam go w plasterki. Usmażyłam na kilku łyżkach masła. Oczywiście masło możecie zastąpić olejem, chociaż akurat por i masło to świetne połączenie. Masło jest słodkie, tym razem było użyte masło śmietankowe, a nie klarowane. Smak pora stał się delikatny, ale jednocześnie wyrazisty. Zyskał na słodyczy, a stracił na ostrości. Czyli tak, jak właściwie powinno być.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Do garnka z bulionem z pieczonych kości lub z kości pieczonego kurczaka, bo chyba tak jest bardziej prawidłowo, dodałam smażonego pora, a także całą włoszczyznę. Czyli po prostu obraną i pokrojoną marchewkę, korzeń pietruszki i selera. Wstawiłam wszystko na gaz i gotowałam 15 minut, może niecałe. Sprawdziłam, kiedy po prostu marchewka była miękka. To najlepszy wyznacznik czasu gotowania. Dlatego wspomniałam wam wyżej, że jeżeli będziecie bardziej rozdrabniać włoszczyznę trzeba gotować krócej.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
No i jest to idealny moment, żeby do zupy z pieczonym kurczakiem dołożyć właśnie obranego upieczonego kurczaka, bo przecież jest to przepis, gdzie on jest ważnym elementem. Im więcej dodacie mięsa, tym mniej musicie dodać wypełniacza, czyli właśnie ryżu lub makaronu. Ja zdecydowałam się ugotować ryż oddzielnie, ponieważ nie chciałam, aby skrobia z ryżu zagęściła mi zupę.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
No i jak już dodałam tego kurczaka, to dolałam również sos, który zebrał się na dnie blaszki, a ja przelałam go dzień wcześniej do słoika. Jest on bardzo aromatycznym elementem i podbijającym smak tego dania. Pamiętajcie, żeby nie wyrzucać wszystkich ze skrobi z blaszki i tego całego dobra, które zbiera się na jego dnie podczas pieczenia mięsa. Właściwie w ten sam sposób możecie wykorzystać resztki z pieczonej wieprzowiny, schabu, karkówki, żeberek, golonek, elementów kurczaka, indyka czy królika. Właściwie nie ma tu ograniczenia, jeżeli chodzi o rodzaj mięsa czy gatunek zwierzęcia, z którego zostało pozyskane.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Doszłam do wniosku, że jeszcze bardzo będzie pasowało coś zielonego. Pokroiłam w związku z tym bardzo drobno jeden pęczek koperku, który teraz jest bardzo aromatyczny i świetnie pasuje do wszelkich dań. Do tego mam jeszcze dwie dymki z zieloną częścią i całkiem niedużą cebulką. Świetnie mi się z komponowały w głowie. Jak się okazało, również na talerzu. Zresztą bardzo dobrze wygląda i nie ma się co dziwić.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
To dobry moment, kiedy możecie doprawić zupę z pieczonym kurczakiem dodając odpowiednią ilość soli, ewentualnie pieprzu. Muszę jednak powiedzieć, że jeśli wykorzystujecie te wielokrotnie wspomniane już resztki z blaszki, zazwyczaj są one dość słone. Akurat w przypadku tej zupy, soli dodałam chyba tylko pół łyżeczki, na cały garnek. Także nie zawsze będzie taka konieczność, to już od razu podpowiadam.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
No i śmietana, bo dla mnie zupa bez śmietany, nie jest zupą. Wiem, że wiele osób woli zupy białe, klarowne, bez dodatku nabiału. Ja jednak zazwyczaj dodaję albo tłustą śmietanę krowią albo tłuste mleko kokosowe. Najlepiej takie lekko zakwaszone, bo bardzo dobrze komponuje się ze smakiem wszelkich zup i gulaszy. Osobiście nie wyobrażam sobie zupy grzybowej czy też czerwonego barszczu bez dodatku śmietany. Ale wiem, że nawet wśród członków mojej rodziny są tacy, którzy wolą wersje klarowne bez dodatków. Nie będę dyskutowała, mogę powiedzieć, że śmietana niech będzie takim elementem do dowolnego dodania. Nie namawiam, ale zachęcam, bo świetnie pasuje.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
No i już zupa z pieczonego kurczaka czy też z zupa z pieczonym kurczakiem jest właściwie gotowa. Porcje ryżu, ja ugotowałam taką szklankę 200 milimetrową możecie dołożyć bezpośrednio do garnka lub na talerz. Ja zdecydowałam się na opcję dokładać bezpośrednio do talerza. Wtedy każdy może zadecydować, ile węglowodanów chce spożyć w danej porcji. Wystarczy na talerz nałożyć ryż i uzupełnić zupą. Świetnie wygląda, dobrze smakuje i pachnie na cały dom.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
Pamiętajcie tylko, że pieczony kurczak musi być smaczny. To nie jakieś resztki, których nikt nie chce zjeść, bo są niesmaczne. Im smaczniejszy będzie kurczak czy też jego mięso i dodatki, tym smaczniejsza wyjdzie wam zupa. Także z wielką przyjemnością zapraszam was na ten przepis, który jest takim prostym recyklingiem kulinarnym, w którym produkty odzwierzęce wykorzystywane są po raz drugi. Niech zupa z pieczonego kurczaka lub zupa z pieczonym kurczakiem będzie dla was fajnym pomysłem do wykorzystania resztek, które zostały z obiadu z dnia dzisiejszego czy też wczorajszego.
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM – składniki:
- kości z 2 upieczonych kurczaków
- pierś, nóżka albo to i to (jakieś kawałki mięsa, które zostały)
- 3 marchewki
- 1 duży korzeń pietruszki
- kawałek selera
- 1/2 pora
- 300 ml sosu z pieczenia kurczaka (to co miałam w słoiku)
- 200 g tłustej śmietany
- 1 pęczek koperku
- 2 sztuki cebulki dymki wraz z zieloną nacią
- 2 łyżki masła lub oleju (lepiej masło)
- 5 listków laurowych
- 1 łyżeczka ziela angielskiego
- sól i pieprz do smaku
- ryż do podania albo makaron
ZUPA Z PIECZONYM KURCZAKIEM – przepis:
- Rozdrabniam mięso z upieczonego kurczaka i przekładam do miski.
- Włoszczyznę obieram i kroję na kawałki. Można posiekać, jak ja w kostkę i plasterki lub zetrzeć na tarce w grube wiórki.
- Pora kroję w plasterki i smażę na złoto na maśle.
- Koperek i dymkę siekam na małe kawałki.
- Do garnka wkładam kości pieczonego kurczaka. dodaje listki laurowe, ziele. Dolewam wody tak aby przykryła kości na dwa palce i gotuję przez 30 minut.
- Odławiam kości. Do bulionu z kurczaka dodaję usmażonego pora, włoszczyznę i sos z kurczaka. Wstawiam na gaz i gotuję do miekkości. Marchewka musi być miękka.
- Do zupy z kurczaka dodaję śmietanę, koperek i dymkę, mięso z pieczonego kurczaka. Doprawiam jeśli trzeba.
- Taka zupa z pieczonego kurczaka lub zupa z pieczonym kurczakiem została u mnie podana z ryżem jak widać na załączonych obrazkach.
Tim napisał
Mega przepis!
Ewa napisał
UUUU super!!!
Paweł napisał
No dobra, zachęcony właśnie ta klarownością zrobiłem. Hmmm… Może coś schrzaniłem ale mój w ogóle klarowny nie jest. Może to kwestia tego, że był pieczony nasmarowany adżiką i do tego wrzuciłem upieczony korpus a nie tylko grube kości. Natomiast w smaku jest świetny. Wróciło wspomnienie biwaków i chińskich zupek. Mój rosół ma smak chińskiej zupki p.t. pieczony kurczak 🤣🤣🤣 I, przekuwam porażkę w sukces. Jutro na obiad chińska zupa, z Otwocka.
Hanna napisał
nie łapcie się za słówka ,ludzie to nie jest fajne.
Agnieszka napisał
Oooo, nie wiedziałam…
Dorosiusz napisał
Piękny jaki klarowny 😊
Olga Smile napisał
Dorsoniusz z pieczonych zawsze jest klarowny! Trudno go zepsuć 🙂
Dorsoniusz napisał
Olga Smile dobrze wiedzieć
Beata napisał
Uwielbiam tak!
Ewelina napisał
Albo kupuje porcje z kaczki i piekę z warzywami i robię rosół azjatycki. Albo resztki po pieczonym drobiu i też pyszny rosołek!