Wielkanoc, czas radości, nadziei i spotkań rodzinnych. To jedno z tych świąt, gdy młodzi i starzy zjeżdżają się z różnych regionów Polski, by w spokoju i rodzinnej atmosferze zasiąść przy jednym, bogato zastawionym stole. Nasze mamy i babcie planują menu na kilka dni wcześniej. Każda rodzina ma swój stały zestaw dań podstawowych, które zawsze muszą się znaleźć wśród tradycyjnych i różnorodnych nowoczesnych dań. Przygotowywany jest żurek lub zupa chrzanowa, czasami barszcz biały albo grzybowa. Pieczenie warzywne i mięsne, jajka na dziesiątki sposobów i kilka sałatek, na które domownicy czekają, ponieważ podczas świąt smakują naprawdę wyjątkowo. Część rodzin kisi zakwas na barszcz, inni kupują gotowe zakwasy i koncentraty, które ułatwiają i przyśpieszają przygotowanie jednego z podstawowych dań kojarzących się z Wielkanocną. Sam żurek może mieć wiele odmian smakowych, czasami gotuje się go na wywarze roślinnym, innym razem na mięsnym z udziałem białej kiełbasy lub tylko na wywarze z cebuli i przypraw. Moja mama przygotowywała żurek z grzybami i zaprawiała dużą ilością tłustej śmietany. Teściowa natomiast, zostawiała żurek bez zabielania, ale pływała w nim duża ilość pokrojonej w plasterki lub kostkę białej kiełbasy. Wielkanocny żurek w różnych domach podaje się inaczej. Czasami z podsmażoną cebulą, grzybami leśnymi lub pieczarkami, wędliną albo jajkiem. Wolisz żurek podany w chlebie, czy na talerzu? Zapraszam na przepis na żurek wielkanocny.
Żurek wielkanocny z zakwasem
Żurek wielkanocny z zakwasem – składniki:
- 1 litr zakwasu -> zakwas na żurek
- 2 litry wody
- 2 cebule
- 3 listki laurowe
- 5 kulek ziela angielskiego
- 3 białej kiełbasy zwierzęce lub w wersji wegetariańskiej
- 100 g kiełbasy wędzonej zwierzęcej lub kiełbaski w wersji wegetariańskiej
- 500 g obranych ziemniaków
- 200 g pieczarek
- 5 jajek ugotowanych na twardo
- pieprz i sól do smaku
- 1 łyżeczka majeranku
- 150 ml słodkiej śmietany
- 5 chlebków do podania
Żurek wielkanocny z zakwasem – przepis:
- W dużym garnku zagotować 1,5 litra wody, dodać białą kiełbasę zwierzęcą (jeśli kiełbasa jest w wersji wegetariańskiej to dodać ją na końcu), posiekane w drobną kostkę cebule z listkiem laurowym, ziele, sól i pieprz. Po około 20 minutach wyłowić kiełbasę i wlać do zupy zakwas, który ma intensywny smak i aromat. Zagotować ponownie. Wyłączyć i dodać śmietanę.
- Pieczarki oczyścić, pokroić w plasterki i usmażyć na łyżce oleju.
- W oddzielnym garnku ugotować obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki w takiej ilości wody, aby delikatnie przykryła kartofle. Gdy ziemniaki są miękkie dodać je razem z wodą do garnka z zupą.
- Kiełbasę białą pokroić w plastry. Kiełbasę wędzoną pokroić w kostkę i podsmażyć na patelni.
- Kiełbasy razem z pieczarkami dodać do zupy oraz przyprawy do smaku, majeranek oraz śmietanę. Odstawić na 5-10 minut.
- Z chlebków wydrążyć środki.
- Jajka ugotować na twardo, wystudzić, obrać i pokroić na połówki lub ćwiartki.
- Do chleba wlać żurek, udekorować jajkiem i podać na świąteczny stół. Żurek wielkanocny z zakwasem jest jednym z bardziej tradycyjnych dań w kuchni polskiej!
Daje ludziom wybór, są tacy, którzy nastawiają zakwas i tacy, którzy kupują gotowy żurek. Jestem tolerancyjna i nie narzucam swojego sposobu odżywiania innym, czasem trzeba lat, żeby ktoś zmienił swoje przyzwyczajenia. Moja teściowa robiła żurek i barszcz czerwony tylko z koncentratów, to kwestia własnych wyborów.
Ja też kupuję. :) tylko mój w składzie ma: woda, mąkę żytnią, sól i czosnek :) tu nie chodzi o tolerancje tylko czytanie etykiet :)
Iza Krzesiak to zawsze kwestia własnych wyborów :D
Oczywiście :) Dlatego odłożyłam :) żurek wygląda pysznie, więc go zrobię tylko na innym :D
Iza Krzesiak – :D
Wiadomo i dlatego wczoraj nastawiałam sobie zakwas na żurek z Pani przepisu :-) Moje wykrzykniki oznaczają zdumienie – wierzyć się nie chce, że glutaminian jest potrzebny do zwykłego zakwasu – nie podejrzewałabym, że może on tam być. Etykiety wszystkie bez wyjątku czytam od czasu kiedy się okazało, że Krakus do koncentratu buraczanego dodaje..syrop glukozowo-fruktozowy ( być może mało kto o tym wie) . Jak widać „nie ma przebacz” od producentów dla konsumentów.
W zeszłym roku piekłam takie chlebki. Pięknie wygląda, ale do zjedzenia raczej się nie nadają… W tym roku wiec sobie daruje, szkoda później wyrzucać…
Bywa i tak :-)
Ja wrzucam chleb do barszczu
świetny blog.. Czuję się jakbym Amerykę odkrył . pierwszy raz robię zakwas na żur z Pani przepisów… wszystko jest tu opisane prosto i zwięźle dziękuję… poza tym można też skorzystać z doświadczeń innych użytkowników o ile ktoś ma czas czytać… ja chętnie obserwuję doświadczenia innych, a przepisy z których dotychczas skorzystałem sprawiły rewolucję w moim życiu. do tej pory nie wiedziałem że mam aż tyle kubków smakowych .Zakwas nastawiłem w dwu słoiczkach żytni i pszenny to już trzeci dzień mam nadzieję że do świąt zdąży wyrobić . Miłego dnia pani Olgo.