Tym razem przyszła pora na wpis okołokulinarny. Uwielbiam książki, ubóstwiam, zwłaszcza te kucharskie i kulinarne. Kupuję je namiętnie, świadomie i z wielka przyjemnością wydając na biblioteczkę całkiem spore pieniądze, przynajmniej jak dla mnie. Powtarzam sobie, cóż, nie będzie nowych bucików, no ale są nowe książki hahahaha. No trzeba jakieś priorytety zakupowe w końcu posiadać, prawda? Ilość tytułów już dawno przekroczyła 1500 sztuk. Piętrzą się w regałach, na stertach, na parapetach, czasami aż mnie samą to zaskakuję, że w trakcie porządków znajduję książkę, której zupełnie nie pamiętam, że kupiłam. Takie domowe zaskoczenie, niespodzianka ;)
Kupuję je nie dla treści, nie dla przepisów, filozofii czy jakiś ukrytych przekazów. Zdjęcia, interesują mnie tylko zdjęcia. Właściwie, jeśli o mnie chodzi książka kucharska mogłaby być tylko zlepkiem zdjęć niczym pintrest po wpisaniu słowa food.
Na jednych działają słowa na innych obrazy. Na mnie właśnie obrazy. Patrząc na zdjęcia, pojawiają się w mojej głowie pomysły, kotłują się, wręcz cisną jeden po drugim i wylewają na papier. Bo ja nadal używam długopisu, ołówka i moich ulubionych karteczek. Co prawda staram się pisać w jednym zeszycie, no albo w trzech ;) ale jednak w zeszycie, a nie na luźnych kartkach. Nie ma łatwo, jakoś przemóc się nie mogę i mam całą szufladę, kartek, karteczek i karteluszek.
Kilka miesięcy temu, gdy wykończyliśmy strych pojawiło się miejsce przeznaczone na część moich książek. To miejsce do myślenia, do malowania, rysowania, szycia, pisania; oj tak, takie nasze miejsce tylko dla nas, prywatne, domowe i twórcze.
A wy – zbieracie książki, jakie? Macie jakieś takie twórcze miejsce w domu, takie wasze, własne i niepowtarzalne, w którym lubicie myśleć, przebywać i odpoczywać.
majka napisał
Piekny strych. I swietnie udal Wam sie te kacik :) Z ksiazkami mam podobnie. I wiecej tym lepiej. Z tym, ze dla mnie niekoniecznie musza byc w ksiazce zdjecia. Chyba wazniejsze sa przepisy a zdjecia sa jedynie milym dodatkiem :) I nie moge przestac ich kupowac. Wlasnie dzis zamowilam kolejna… :)
Pozdrawiam cieplo.
Olga Smile na FaceBook napisał
Ja uwielbiam IKEA zwłaszcza wszystkie ich białe meble :)
Urszula Fuh na FaceBook napisał
Ja też, mi nie bardzo wszędzie pasują ich meble, ale u moich znajomych są wszystkie z ikei i mają wprost ślicznie! Ikea, ma natomiast jeden poważny feler – wycinają nielegalnie Syberię, arcyważną dla całej struktury klimatycznej na Ziemi :
Olga Smile na FaceBook napisał
Urszula Fuhale jak, że nielegalnie i jak wycinają?
Urszula Fuh na FaceBook napisał
Oglądałam taki reportaż o ikei w niemieckiej tv, i niestety nie umiem dokładnie przytoczyć cytatów (ale udostępniam link do tego dok. mozna obejrzeć i posłuchać) że ikea kupuje drewno z bardzo szkodliwych a często nielegalnych wycinek tajgi i tundry, oraz innych regionów świata, zachęcam do obejrzenia osoby niemieckojęzyczne:
https://www.youtube.com/watch?v=eDG9WacgSgw
Anna Aneczka Gawrońska na FaceBook napisał
ostatnio dorobiłam się w końcu małej skromnej biblioteczki – a książki mi zalegają wszędzie – bo kocham!!!!!!!
Bo(ro)n Appétit na FaceBook napisał
Bogata kolekcja :)
więcej yofu! na FaceBook napisał
Urszula Fuh – nic z tego nie rozumiem (nie znam wystarczająco dobrze niemieckiego) ale wiem też, że nie kupują (kupowali) drewna z Ukrainy ze względu na podwyższoną promieniotwórczością (kolega mojego Męża, też po biologii pracował jako Timber Manager w Ikei, więc to informacja z pierwszej ręki) ale czy zawsze tak dokładnie sprawdzają nie mam pojęcia :( Z drugiej strony nie widziałam nigdzie w Ikea informacji czy certytfikatów potwierdzających legalność czy etyczność pozyskanego drewna (a widziałam np na opakowaniu kosmetyków z Lidla)
ewka napisał
Piękna biblioteczka,zazdroszczę,ale tak pozytywnie.Ja musiałam kilka miesięcy temu oddać dwa ogromne kartony książek.Nie mam miejsca na te,ale oddalam je w dobre miejsce i dobre ręce.Do domku letniskowego koleżanki,gdzie mogę również czytać:-)
Książek kulinarnych nie mam zbyt wiele,ale najważniejsza jest mojej mamy,stara,bez okładki.W sumie jeszcze mojej mamy,muszę zapytać czy mogę przywlaszczyc:-)
Pola napisał
Ale ładna!