To przepis na wigilijne paszteciki, który pochodzi z zeszytu mojej teściowej, mam do niego olbrzymi sentyment. Takie paszteciki przygotowywała zawsze sama w domu i serwowała nam do barszczu czerwonego podczas wspólnych Wigilii i uroczystości rodzinnych. Barszcz czerwony robiła inaczej niż ja, a więc bez zakwasu buraczanego. W kulinariach i tradycyjnych domowych przepisach uwielbiam to, że dla każdego, jedynym i prawdziwym tradycyjnym przepisem czy to na paszteciki, pierogi czy ciasto, jest ten sposób, w jaki określone danie przygotowywane było w rodzinie. Widać wtedy regionalność, przywiązanie do tradycji, niezależność rodzin i ich indywidualne preferencje smakowe. Kiedyś nie było wędzonego łososia, więc na stole pojawiał się karp smażony, paszteciki, ryba w galarecie, zupy, śledzie i sałatki. Z wielkim zainteresowaniem obserwuję stoły świąteczne jak podlegają ewolucji, zmieniają się pod względem wyglądu i zawartości półmisków i talerzy. Coraz częściej jest na nich trochę tradycji, trochę współczesności i element jakiejś egzotyki czy to pod względem pochodzenia ryb czy owoców.
Paszteciki
Paszteciki – składniki:
• 300 g mąki
• 2 żółtka
• 1 jajko
• 70 g margaryny lub masła
• 2 łyżki śmietany
• 2-3 łyżki mleka
• 20 g drożdży
• 1 łyżeczka cukru
• kapusta wigilijna
Paszteciki – przepis:
1. Składniki łączę, wyrabiam ciasto. Dzielę na dwie części.
2. Rozwałkowuję ciasto na placek o wymiarach 30 cm na 20 cm i grubość ½ centymetra. Przekrawam na dwie części, tak aby powstał prostokąt 30 cm na 10 cm.
3. Nakładam farsz z kapusty na środek, po 2 cm od brzegów i zwijam w formie wałka.
4. Wałek lekko spłaszczam, tępą stroną noża w odciskam rowki na wielkość pasztecików. Odstawiam na godzinę do wyrośnięcia.
5. Przed wstawieniem do piekarnika smaruję rozbełtanym jajkiem lub mlekiem. Piekę w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 35 minut. Paszteciki po upieczeniu rozdzielam na porcje.
mniam uwielbiam… Tak na co dzień robię troszkę inaczej żeby nie wykorzystywać za często tych właśnie wigilijnych tradycji..
Uwielbiam takie paszteciki z barszczem, ale u mnie w domu nie podajemy ich do Wigilijnego stołu, ponieważ jest grzybowa. Robimy je raczej w takie zwykłe dni :)
pycha:):):)
robię podobnie ale dodaję pieczarki
na pewno wypróbuję:)
Jestem weganką. Czy można śmietanę i mleko zamienić na mleko roślinne a masło na olej kokosowy? Chciałabym zrobić takie paszteciki w pierwszy dzień świąt :) Przypuszczam, że jeśli zamienię mąkę na 1100 lub 1400 to tez wyjdą?
Pozdrawiam.
Ola – myślę, że nie ma problemu :)
Proste i smaczne do barszczu w sam raz :D
Witam,czy można mrozić te paszteciki?
Daria – tak :)