Muszę przyznać z pełnym przekonaniem, że Ryba po grecku zawsze pojawiała się na naszym świątecznym stole. Była obowiązkowa niczym śledź z cebulą i w oleju. Ryba po grecku musiała być i już! Mama smażyła płaty ryby, obtoczone w jajku, bułce i mące, które gotowe wędrowały do garnka i obłożone ugotowanymi warzywami z pomidorowym sosem czekały na całkowite wystudzenie i zjedzenie. Włoszczyzna dodawała słodyczy, koncentrat pomidorowy kwaskowatości do tego przyprawy. Wszystko razem tworzyło idealną całość. Rybę po grecku jedliśmy tez na drugi dzień, razem ze śledziem, sałatka warzywną i innymi daniami, które zostały w Wigilijnego stołu. Do tego dania można użyć filetów dowolnej ryby, kostek rybnych lub całych płatów. Kostki są wygodne ze względu na całkowity brak ości, co jest znacznym ułatwieniem podczas jedzenia. Ciekawa jestem, skąd wzięła się ta nazwa „Ryba po greku”, dlaczego po grecku, a nie na przykład włosku, polsku czy niemiecku? Może wiecie?
Ryba po grecku
Ryba po grecku – składniki:
• 1 paczka włoszczyzny
• 600 g kostek z dorsza, mintaja lub płatów ryby. Im ryba świeższa tym lepiej
• 2 cebule
• 1 koncentrat pomidorowy
• kilka listków laurowych
• kilka kulek ziela angielskiego
• 5 łyżek mąki do oprószenia ryby
• 5 łyżek bułki tartej do oprószenia ryby
• 2 jajka
• sól oraz czarny pieprz do smaku
Ryba po grecku – przepis:
1. Marchewkę, pietruszkę oraz selera obieram, ścieram na tace o dużych oczkach.
2. Cebule obieram i kroję w kostkę.
3. Cebule szklę na łyżce oleju, gdy zmięknie, dodaję pozostałe starte warzywa i smażę kilka minut, od czasu do czasu mieszając. Podlewam około 350 ml wody, solę i duszę pod przykryciem przez 15 minut. Na koniec dodaję do warzyw koncentrat pomidorowy i doprawiam do smaku solą oraz pieprzem.
4. Zamrożone kostki z mintaja lekko solę, obtaczam w mące, jajku i bułce tartej. Smażę z obu stron na patelni.
5. Usmażone kostki mintaja układam w naczyniu. Na kostki wylewam warzywa i równo rozprowadzam. Rybę po grecku schładzam w lodówce.
RYBA PRZEPISY
Ryba faszerowana w galarecie kojarzy mi się z kuchnią mojej mamy. Jejku , nie pamiętam już ile lat jej nie jadłam. Teraz przypomniałam sobie, że gotowałam razem z mamą rybę w pończosze, potem studziłyśmy, kroiłyśmy w plastry i zalewałyśmy żelatyną. Tak było!
osobiście nie lubię, ale przypomniałaś mi, że mój Mężczyzna by z chęcią zjadł rybkę po grecku :)
To obowiązkowa potrawa świąteczna ale nie tylko, robię ją często bo ja po prostu lubimy:)
Też mnie to zastanawia, skąd ta nazwa. Równie dobrze przecież, mogła by być to ryba po portugalsku :)
dokładnie :)
będę robić w sobotę – w tym roku wersja light, ale co tam – ryba po grecku to po grecku:):)
No to juz umiem rybke po grecku:)
Uwielbiam od wiekow, nauczylam meza i zawsze gosci na naszym stole, tak jak u moich rodzicow – u nas za to karpia nie uswiadczysz, bo go nie znosimy.
A ryba po grecku to pewnie taka sama nazwa jak i fasolka po bretonsku – wszyscy wiedza co to za potrawa, ale nikt nie ma pojecia skad sie wziela nazwa :) – podejrzewam, ze to jakas fantazja z czasow komunistycznych, co by proste potrawy mialy posmak zagraniczny :)
uwielbiam !
a ja uwielbiam na gorąco! jest przepyszna!!!
Przepis idealny! Robię dokładnie tak samo ?
Zdrowych, spokojnych Świąt życzę ?